Historia kadzenia w kościele – to warto wiedzieć
Obrzędy liturgiczne niewątpliwie mają w sobie coś magicznego, a jednocześnie tak wyjątkowego. Pozwalają nam przybliżyć się do Boga i oddać nasze życie w jego ręce. To jednak nie każdy wie, skąd tak naprawdę część z nich się wzięła. Tradycja okadzania wbrew pozorom nie od zawsze miała miejsce w kościele. Wręcz przeciwnie! Dopiero około roku 363 naszej ery zagościła już na stałe podczas liturgii, zmieniając poniekąd swoją poprzednią formę. O okadzeniu ołtarza zaczęto natomiast mówić w IX wieku. Wcześniej kadzidło było wykorzystywane w starożytnym Egipcie w celach leczniczych. Okadzenie mieszkania osoby chorej miało bowiem zapewnić jej zdrowie i opiekę boską. Niekiedy także służyło ono do nawiązania kontaktu ze zmarłymi. Unosząca się w trakcie procesu woń pozwalała zbliżyć się do tych, których już nie było. Z czasem zaczęto jednak wprowadzać tradycję kadzenia w trakcie mszy świętych i uroczystych nabożeństw. Trybularz kościelny wykorzystywany podczas liturgii lub pogrzebu stanowi obecnie główne utensylium do kadzenia. Co jeszcze warto wiedzieć o tradycjach kościelnych i czy trybularz można mieć w domu?
Kiedy wykorzystujemy trybularz kościelny?
Trybularz kościelny z pewnością niejednokrotnie już widzieliście w trakcie przeprowadzanych obrzędów liturgicznych. Wewnątrz znajduje się specjalny kociołek, do którego ministrant wrzuca rozżarzony węgielek i przysypuje go ziarnami kadzidła. Najczęściej są to substancje pochodzenia naturalnego, które wraz z paleniem uwalniają niesamowitą woń i specyficzny dym. Tradycja kadzenia w kościele ma bowiem za zadanie przypominać wiernym o uwielbieniu Boga i miłości do bliźniego swego. Stąd też trybularz coraz częściej wykorzystywany jest nie tylko w trakcie uroczystości kościelnych oraz pogrzebów, a także w domowym zaciszu. Skorzystaj z oferty – sprawdź trybularze na holyart.pl.
Trybularz kościelny powinien znaleźć szczególne miejsce w waszym mieszkaniu. Zwyczaj kadzenia jest z nami nie od dziś i właśnie dlatego tak ważna jest dbałość o kościelne tradycje. Niestety wielu wiernych o tym poniekąd zapomina. Trybularz posłuży wam 6 stycznia, gdy obchodzimy wyjątkowe święto Trzech Króli. Jest ono swoistym upamiętnieniem historycznych wydarzeń, które już na zawsze pozostaną w naszej pamięci. Zgodnie z Nowym Testamentem to właśnie wtedy uznano boskie pochodzenie Jezusa Chrystusa, wierni natomiast każdego roku odpalają aromatyczne kadzidło u siebie w domu.
Trybularz kościelny – co symbolizuje?
Mówiąc o utensyliach kościelnych, pojawia się pytanie – Czy każdy wierny powinien mieć własny trybularz? I tak, i nie! Niewątpliwie utensylium to pozwala oddać się Bogu i uwiecznić ten wyjątkowy moment. To jednak bierzmy pod uwagę fakt, iż uczestnictwo w mszy świętej jest równie ważne, a wręcz możemy posunąć się o stwierdzenie, iż posiadany trybularz nie zastąpi regularnego uczestnictwa w liturgii. Jego istoty i ogromnej mocy nie da się oczywiście przeoczyć. Trybularz wykorzystywany zgodnie z przeznaczeniem to coś znacznie więcej aniżeli tylko zwykłe utensylium kościelne. Unoszący się w trakcie kadzenia dym z przyjemną wonią uczy wiernych miłości ofiarnej i powinności służebnej względem drugiego człowieka, będąc jednocześnie symbolem ludzkiej ułomności i wezwania Jezusa Chrystusa. Jeżeli odczuwacie potrzebę posiadania kadzielnicy w domu, nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją zakupić. Wówczas będziecie mogli okadzić mieszkanie nie tylko z okazji nadchodzącego święta, lecz także w każdym momencie, gdy tylko poczujecie chęć zbliżenia się do Boga.