Po tym, jak ponownie wyłączono z ruchu odcinki ulic Szczecińskiej i Tuwima przystąpiono do wiercenia długich na 20 metrów otworów pod pale. Za pomocą specjalnej wiertnicy powstają dziury i usuwany jest z nich urobek. Następnie w powstałe pionowe przestrzenie instalowane będę zbrojenia, które z kolei
zalane zostaną betonem. Nowy wiadukt kolejowy będzie więc stał na bardzo gęstej sieci pali. Taka technologia musi być zastosowana ze względu na słabą nośność gruntu i dużą wagę konstrukcji wiaduktu, a także obciążenia i drgania, jakie będzie przenosić. Słupsk leży w dolinie rzeki Słupi, która przez ostatnie 10 tysięcy lat bardzo zaznaczyła swoją działalność. Wiele terenów w mieście ma słabą nośność - występuje tu podłoże gliniaste, są też miejsca, gdzie zalega
kreda jeziorna. Stąd też budowanie na palach jest w Słupsku dość powszechne. Przy użyciu tej metody powstało wiele budynków m. in. przy ul. Konopnickiej , Kołłątaja oraz na skrzyżowaniu Ogrodowej i Deotymy.
Stanie na palach
Ciężki sprzęt ponownie wjechał w okolice wiaduktu przy ul. Szczecińskiej. Nowa przeprawa kolejowa usadowiona zostanie na palach, które będą usadowione głęboko w ziemię. Właśnie dlatego ściągnięcie specjalistycznych maszyn było konieczności.
- 06.02.2025 16:57
Reklama