W tym sezonie na przeprowadzonych 40 kontroli strażnicy wystawili jedynie jeden mandat. W latach poprzednich było ich znacznie więcej. Jak wykazały wcześniejsze kontrole wśród spalanych w domowych paleniskach odpadów przeważały płyty pilśniowe i sklejki. Palono także plastiki. Wiele kontroli prowadzonych przez miejskich strażników prowadzona była na wyraźne zgłoszenie samych mieszkańców. Zgłaszali, że w ich sąsiedztwie spalane są odpady.
W tym roku sytuacja poprawiła się. Przekłada się to także na jakość powietrza w mieście.
Zgodnie z obowiązującymi w naszym kraju przepisami za palenie niewłaściwym paliwem w przydomowych piecach grozi mandat do wysokości 500 złotych. Jednak gdy wniosek o ukaranie sprawcy trafi do sądu grzywna może wynieść nawet pięć tysięcy złotych.