Biały Spichlerz – serce wydarzenia – pękał w szwach. To właśnie tam znajduje się największa kolekcja dzieł Witkacego na świecie, a tej nocy do obrazów dołączył ich „autor” we własnej osobie.
Zainteresowaniem cieszyły się też:
- wystawy sztuki współczesnej,
- ekspozycja o osadnictwie polskim,
- i wszystko, co miało choć odrobinę „muzealnego klimatu z pazurem”.
Mimo chłodu i deszczu, zwiedzających nie brakowało – kolejki ustawiały się jeszcze przed otwarciem. Bo jak często można spotkać artystę z innego wieku, który… chętnie zrobi sobie z tobą zdjęcie?