Deszcz, wiatr i... olimpijski duch!

Na linii startu stanęło blisko 400 uczestników – od dzieciaków po weteranów bieżni. Czekała na nich trasa wymagająca jak finał olimpijski – prawie 6 kilometrów po lesie, trawie, bruku i asfalcie. A jakby tego było mało – deszcz lał jak z cebra, a wiatr nie ułatwiał biegaczom zadania. Ale to była twarda ekipa! Nikt nie odpuścił – ani profesjonaliści, ani amatorzy z sercem na dłoni i błotem po kolana. 🏃🌧
Na metę jak burza, już po 22 minutach wpadł jako pierwszy Aleksander Burzyński. Puchary od Marszałka Województwa Pomorskiego trafiły do najlepszych kobiet i mężczyzn w trzech kategoriach wiekowych. Uhonorowano też szkoły, stowarzyszenia i sportowe grupy z całego regionu słupskiego.
A po biegu – gorąca grochówka , napoje, upominki i pamiątkowe dyplomy dla wszystkich uczestników. I oczywiście wielki finał w postaci loterii nagród: sprzęt sportowy, karty podarunkowe i aż 7 rowerów górskich trafiło do szczęśliwców!
Zawody odbyły się pod patronatem Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z udziałem olimpijczyków z regionu – bo tu się biega z pasją i tradycją!
Kto nie był – niech żałuje. A kto biegł – już pewnie czyści buty na przyszły rok!