Od pierwszych minut gospodarze narzucili rywalom swój rytm, a ich gra była pełna energii i pewności. W hali Gryfia ponownie błyszczał Szymon Tomczak – środkowy słupszczan zakończył mecz z imponującym dorobkiem 20 punktów.
Drużyna z Krosna nie zamierzała jednak odpuszczać. Goście walczyli ambitnie, kilka razy zbliżając się do wyniku, ale podopieczni trenera Stelmahersa zachowali chłodną głowę i nie pozwolili wyrwać prowadzenia. Hala Gryfia – jak zwykle – była prawdziwym atutem gospodarzy.
Energa Czarni utrzymali kontrolę do końca spotkania, dopisując kolejne zwycięstwo w Orlen Basket Lidze.