Setny dzień prac

Ostatnio natrafiono na relikty drewnianego budynku, obok którego leżą spore bele drewna. Widać na nich ślady pożaru, który trawił ten teren.
Archeolodzy przystąpili do uprzątnięcia kłód drewna, aby przebadać teren poniżej ich zalegania. Po kompleksowym przebadaniu będzie można jednoznacznie określić funkcję budynku, a może i powód zalegania drewnianych kłód.
Ponad to w ramach prac w okolicy dawnego kina wyburzono tzw. grzybek, czyli wlot wentylacyjny, który przez wielu uważany był za schron, a na jego temat krążyło wiele legend.