Trawniki deszczowe to część większej inwestycji retencyjnej realizowanej w Słupsku już od wielu miesięcy. Tym razem urzędnicy rozpisali przetarg na wykonanie sieci ogrodów deszczowych, niecek i rowów bioretencyjnych i muld chłonnych. Teren objęty robotami to fragmenty pasów drogowych ulic: Grunwaldzkiej, Sobieskiego, Szczecińskiej, Grottgera, placu Dąbrowskiego i Paderewskiego. Każda z tych lokalizacji to osobne zadanie, na które wykonawcy przedstawili osobne kosztorysy. A te wahały się, w zależności od oferty i miejsca, od nieco ponad 150 tysięcy do ponad półtora miliona złotych.
Do przetargu wpłynęły trzy oferty: od konsorcjum dwóch słupskich firm, od spółki z Kobylnicy oraz od znanego wykonawcy inwestycji drogowych z Pruszkowa. Dwie pierwsze oferty opiewają w sumie na kwoty nieco przekraczające trzy miliony złotych. Finansowa propozycja firmy z Mazowsza to ponad pięć i pół miliona złotych. Zarząd Infrastruktury Miejskiej wybierze więc jedną z lokalnych ofert. Prace przy stworzeniu ogrodów deszczowych potrwają kilka miesięcy. Gdy te już powstaną, deszczówka z nawalnych opadów nie będzie już zalewała ulic, podwórek i nieruchomości, ale zostanie zmagazynowana w nieckach, a dopiero później odprowadzana do kanalizacji i wchłaniana w glebę. W ramach dużego, bo wartego w sumie około 30 milionów złotych projektu pod nazwą Zarządzanie wodami opadowymi na terenie zlewni rzeki Słupi wykonano już zbiornik retencyjno-rozsączający przy ul. Szczecińskiej i wymieniono nawierzchnię parkingu na osiedlu Niepodległości. Na wykonanie, obok trawników deszczowych, czekają jeszcze zbiorniki retencyjne na osiedlu Zachód.
Ogrody za miliony
Trzy miliony złotych przeznaczył Zarząd Infrastruktury Miejskiej na stworzenie sieci trawników deszczowych, które będą zatrzymywały nadmiar wód opadowych. Do przetargu na wykonanie tej inwestycji stanęły trzy firmy. Dwie niemal zmieściły się w założonej przez urzędników kwocie.
- 14.09.2022 14:31
Reklama