Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Rok słupskiej pomocy uchodźcom

Podziel się
Oceń

Mija rok od agresji putinowskiej Rosji na Ukrainę. Przed wojną w Słupsku i regionie schronienie znalazło kilka tysięcy uchodźców. To głównie kobiety z dziećmi i osoby starsze. Słupszczanie od początku pomagali przybywającym do miasta Ukraińcom. Jak wyglądała nasza pomoc uchodźcom?
Kliknij aby odtworzyć

Już kilka godzin po rosyjskiej agresji mieszkańcy Słupska zaczęli przynosić dary dla uchodźców, ale również dla Ukraińców, którzy zostali w swojej ojczyźnie oraz dla ukraińskiej armii. Najpierw do Słupskiego Centrum Organizacji Pozarządowych i Ekonomii Społecznej, potem do hali sportowej I Liceum Ogólnokształcącego, a od kilku miesięcy do Dobrego Miejsca, które mieści się przy ul. Kopernika 2.

Ale pomagają również państwo i samorząd. W słupskim ratuszu ponad 3300 obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa, otrzymało numery PESEL. Dzięki temu uchodźcy mogli skorzystać z różnego rodzaju świadczeń socjalnych.

Jednorazowe świadczenie 300 zł otrzymało prawie 4700 osób, świadczenia rodzinne przyznano ponad 600 uchodźcom. Również ponad 600 Ukraińców przebywa wciąż w hotelach i innych obiektach, w tym miejskich. Znakomita większość, bo kilka tysięcy osób, mieszka w mieszkaniach prywatnych. Przez cztery miesiące ubiegłego roku uchodźcy mogli bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej. W słupskich szkołach obecnie uczy się ponad 700 dzieci uchodźców.

Uchodźcy wciąż mogą liczyć na pomoc słupskiego samorządu. Nie tylko tę finansową, ale także dotyczącą zorganizowania nowego życia w naszym mieście.

Spora grupa uchodźców znalazła w Słupsku i regionie stałe lub dorywcze zatrudnienie. Mogą oni również korzystać z informacji opracowanych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku.

Natomiast każdy słupszczanin może pomóc Ukraińcom, przynosząc dary do Dobrego Miejsca przy ul. Kopernika 2 w poniedziałki, środy i piątki od godz. 12.


Reklama