Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Straż miejska z zarządzaniem

Podziel się
Oceń

Od marca słupska straż miejska połączona jest z zarządzaniem kryzysowym. Dla mieszkańców oznacza to, że monitoring przez całą dobę obserwowany jest przez urzędników. A to oznacza, że służby będą mogły na bieżąco interweniować, jeśli kamery zobaczą popełniane wykroczenie lub przestępstwo.
Kliknij aby odtworzyć

Tę zmianę władze miasta zapowiadały już na początku roku. Z początkiem marca Straż Miejska połączyła się z ratuszowym Wydziałem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, tworząc Wydział Straży Miejskiej i Zarządzania Kryzysowego. Na czele tej instytucji stanął dotychczasowy komendant straży miejskiej Paweł Dyjas. W miejsce dotychczasowego Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego zostało utworzone Centrum Monitoringu i Zarządzania Kryzysowego. Mieści się ono w budynku przy ul. Grottgera 13, czyli dotychczasowej siedzibie straży miejskiej. Natomiast dotychczasowe struktury byłego już Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, za wyjątkiem Centrum Zarządzania Kryzysowego pozostają w siedzibie przy Rynku Rybackim 2. Ale tylko czasowo, bo docelowo ci urzędnicy również przejdą na ul. Grottgera 13, gdzie zajmą remontowane obecnie pomieszczenia na najwyższej kondygnacji budynku. Dla mieszkańców ta zmiana oznacza tyle, że miejski monitoring będzie obserwowany przez urzędników 24 godziny na dobę siedem dni w tygodniu. Dotychczas strażnicy miejscy obserwowali obrazy z kamer od poniedziałku do piątku w godz. 6:30-22:00. Aby zobaczyć zdarzenia, do których dochodziło w nocy lub weekendy, trzeba było odtwarzać zapisy kamer. Teraz dyżurni przez całą dobę będą mogli na bieżąco reagować na zdarzenia i w razie potrzeby informować inne służby. Operatorami centrum monitoringu są wyłącznie pracownicy cywilni, a nie funkcjonariusze straży miejskiej, jak przez ostatnie lata.



 


Reklama