Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

King silniejszy w Gryfii

Podziel się
Oceń

Koszykarze Grupy Sierleccy Czarni Słupsk przegrali na własnym parkiecie z drużyną Kinga Wilki Morskie Szczecin 66 do 83. O porażce w 23. kolejce koszykarskiej ekstraklasy zdecydowały dwie słabe kwarty w wykonaniu gospodarzy.
Kliknij aby odtworzyć

Mecz w pierwszych minutach był bardzo wyrównany. Żadnej z drużyn nie udało się uzyskać prowadzenia większego niż dwu-, trzypunktowego. Po pierwszej kwarcie był remis 16 do 16. Kolejna odsłona wyglądała podobnie. Czarni prowadzili nawet czterema punktami przy stanie 23 do 19. Ale potem King był bardziej skutecznym zespołem, bo nie dość, że doprowadził do remisu, to jeszcze osiągnął siedmiopunktową przewagę 30 do 23. W ostatnich minutach gospodarze zaczęli odrabiać straty, ale na przerwę schodzili, przegrywając 34 do 36. W trzeciej kwarcie dominacja gości była już bardzo widoczna. Przewaga Kinga rosła z każdą minutą i zaczęła wynosić już kilkanaście punktów. Na trzy i pół minuty przed końcem tej części meczu goście prowadzili aż 18 punktami. Ostatecznie po pół godzinie gry było 46 do 60 dla drużyny ze Szczecina. W tej sytuacji ostatnie 10 minut było już tylko formalnością, bo Czarni, grając z tak małą skutecznością, nie mogli zagrozić Kingowi. A przewaga gości wynosiła nawet 22 punkty. Choć w połowie kwarty wydawało się, że losy tego spotkania można jeszcze odwrócić, gdy Czarni po kilku celnych rzutach, w tym dwóch trójkach, zmniejszyli dystans do gości w ciągu minuty z 19 do 12 punktów. Niestety, potem skuteczny był już King, który zasłużenie wygrał w Słupsku z Czarnymi 83 do 66. Najbliższy mecz podopieczni Mantasa Cesnauskisa czwarty raz z rzędu zagrają u siebie. W przyszły czwartek podejmować będą PGE Spójnię Stargard.



 


Reklama