Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Gryf przegrał u siebie

Podziel się
Oceń

Bardzo pechowo i pomimo walki Gryf Słupsk przegrał 0 do 1 z Powiślem Dzierzgoń w 22. kolejce piłkarskiej czwartej ligi. Jedyna bramka padła padła z kontrowersyjnego rzutu karnego.
Kliknij aby odtworzyć

W pierwszej połowie spotkania gra obu drużyn była wyrównana, ale nie zachwycała. Mało było sytuacji, po których mogłyby padać strzały zagrażające bramkarzom. Ta część meczu zakończyła się bezbramkowym remisem. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała po przerwie. Szczególnie od 70. minuty, kiedy to jeden z zawodników Gryfa w polu karnym chwycił piłkę w dłonie. Jak twierdził, usłyszał gwizdek. Dźwięk najprawdopodobniej dobiegł z trybun. W tej sytuacji sędzia podyktował rzut karny, który Powiśle zamieniło na gola. Gryfici rzucili się do ataku, by uratować przynajmniej jeden punkt. Częściej byli w posiadaniu piłki, stwarzali sytuacje strzeleckie, ale gola nie zdobyli. Podczas jednej z takich akcji Wiktor Ciechański został faulowany w polu karnym przeciwnika, ale sędzia faulu nie uznał. Dodatkowo w 82. minucie Daniel Piechocki dostał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Gospodarze, choć grali w osłabieniu, wciąż atakowali. Mecz zakończył się jednak porażką Gryfa 0 do 1, choć styl gry podopiecznych Krzysztofa Mullera, szczególnie w drugiej połowie, można uznać za zadowalający. W najbliższą sobotę Gryf zagra wyjazdowe spotkanie w Bytowie z Bytovią. Natomiast mecz 21. kolejki ze Spartą Sycewice, który miał być rozegrany 12 marca, został przeniesiony na 29 marca.


Reklama