Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu

Remis Gryfa w Czersku

Podziel się
Oceń

Tylko bezbramkowym remisem zakończył się mecz Gryfa Słupsk z Borowiakiem Czersk w 27. kolejce piłkarskiej czwartej ligi. Choć Trójkolorowi stwarzali sytuacje strzeleckie, a ich przeciwnicy grali w osłabieniu, nie udało im się zdobyć gola na wagę zwycięstwa i trzech punktów.
Kliknij aby odtworzyć

Gryfici pojechali do Czerska na mecz z drugą od końca drużyną w czwartoligowej tabeli. I choć podopieczni Krzysztofa Mullera również zajmują odległe miejsce w tym zestawieniu, to wyjazdowe spotkanie powinni wygrać. Drużyna ze Słupska przez niemal cały czas była w posiadaniu piłki. Zawodnicy stwarzali sytuacje strzeleckie, po których powinny paść bramki. Takich okazji było nawet kilkanaście. Gryfici nie umieli sobie jednak poradzić nawet w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dodatkowo jeszcze w pierwszej połowie jeden z zawodników Borowiaka otrzymał czerwoną kartkę i przez większą część spotkania przyjezdni grali z przewagą jednego piłkarza. Niestety, zabrakło szczęścia, ale przede wszystkim piłkarskiej jakości. Drużyna gospodarzy udanie broniła się przed atakami Gryfitów, często zatrzymując ich na linii 16 metra przed swoją bramką. Bezbramkowy remis słupscy piłkarze, którzy walczą o ucieczkę ze strefy spadkowej, mogą uważać za swoją porażkę. A w najbliższym meczu podejmować będą drużynę z pierwszej połowy tabeli. 29 kwietnia na stadionie przy ul. Zielonej Gryf zagra z Jaguarem Gdańsk. Jeśli podopieczni Krzysztofa Mullera myślą o pozostaniu ich drużyny w czwartej lidze, muszą zacząć wygrywać. A czasu jest niewiele, bo do końca sezonu zostało zaledwie 11 kolejek.



 


Reklama